Lubię wyzwania :) zwłaszcza jeśli chodzi o pieczywo :) Choć ten przepis jest banalnie prosty, naprawdę nic skomplikowanego, to smak i aromat kajzerek jest niepowtarzalny. Ten niesamowity ton bułeczkom nadaje czarnuszka, dzięki której zwykłe kajzerki staną się wyjątkowe - gorąco polecam :)
Przepis znalazłam tutaj, a pomysł na bułeczki jest Liski
przepis bierze udział w akcji "Na zakwasie i na drożdżach"
w lipcu akcja odbywa się na blogu "Fabryka Kulinarnych Inspiracji"
przepis bierze udział w akcji "Na zakwasie i na drożdżach"
w lipcu akcja odbywa się na blogu "Fabryka Kulinarnych Inspiracji"
Składniki:
350 g mąki pszennej (ja użyłam typ 500),
60 g mąki ziemniaczanej,
30 g świeżych drożdży,
40 g masła (miękkiego),
20 g cukru,
1,5 łyżeczki soli,
230 ml mleka,
1 jajko,
czarnuszka do posypania.
Do posmarowania bułeczek:
jajko wymieszane z 1 łyżką kwaśniej śmietany 18%.
Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać letnie mleko i wymieszać. Mąki przesiać, dodać mleko z drożdżami, sól, jajko oraz miękkie masło. Ciasto wyrobić (ok. 7-10 minut), odstawić do wyrośnięcia w lekko natłuszczonej misce na ok. 1 godzinę - ciasto musi podwoić swoją objętość. Po tym czasie ciasto delikatnie wyrobić. Podzielić na 10 równych części. Z każdej części zrobić wałeczek o długości 30 cm, zawinąć pętelkę na jednym końcu, a następnie drugi zawinąć od spodu (instrukcja obrazkowa poniżej). Bułeczki ułożyć na blaszce w dużych odstępach i odstawić pod przykryciem na 30 minut. Po tym czasie posmarować jajkiem ze śmietaną i posypać czarnuszką. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C na 25 minut. Piec do zrumienienia. Studzić na kratce. Bułeczki smakują bardzo dobrze także następnego dnia :)
Jak pięknie zwinięte! Lubię pieczywo z dodatkiem czarnuszki!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na śniadanko. Wygladają PYCHA!!!!
OdpowiedzUsuńściskam Asiu i milutkiego dnia życzę:):):):)
Rewelacyjnie zwinięte! Nie ma to jak wypiekana w domu i chrupiąca bułeczka :) U mnie ostatnio 'króluje' chleb orkiszowo-pszenny z mixem ziaren :) Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie! Czarnuszkę lubię. Mam okazję kupować czasem chleb obsypany tymi aromatycznymi ziarenkami. jak go przynoszę to pachnie nim cała kuchnia!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, bułeczki wyglądają smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńJa czarnuszkę dodaje również do sałatek – wnosi pikanterię (trochę jak pieprz), przy okazji będąc bardzo wartościowym składnikiem pokarmowym.
http://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/szpinak-czarnuszka-w-salatce/