Domowa wędlina często smakuje o wiele lepiej, niż ta kupna, naszpikowana wszelakimi wzmacniaczami, wspomagaczami, perfumami, itp. Dziś zatem moja propozycja na naturalnie aromatyczną szynkę, pieczoną w świeżych ziołach. Doskonale smakuje zarówno na ciepło, jak i na kanapkach :) Taka szynka może też być smakowitą ozdobą świątecznego stołu. Smacznego :)
Składniki:
80-100 dag szynki (moja miała 80 dag)
2 ząbki czosnku
6 gałązek tymianku
6 gałązek rozmarynku
10 łyżek oleju rzepakowego
10 łyżek bulionu
sól, pieprz
Szynkę rozcinamy wzdłuż i oprószamy solą oraz pierzem. Do środka wkładamy czosnek pokrojony w plasterki, 3 gałązki tymianku i 3 gałązki rozmarynu oraz wlewamy 4 łyżki oliwy. Całość zwijamy i związujemy sznurkiem. Pozostałe gałązki tymianku i rozmarynu utykamy pod sznurek, a szynkę polewamy pozostałym olejem. Odstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia wkładamy szynkę do rękawa do pieczenia (wlewamy też olej, który wypłynął z szynki) oraz dodajemy bulion. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180°C (najlepiej na przedostatnią półkę, bo rękaw urośnie jak balon) i pieczemy przez 1,5 godziny. Po tym czasie otwieramy rękaw i pieczemy jeszcze 15 minut, żeby szynka ładnie nam się zrumieniła.
musi być smaczna:)
OdpowiedzUsuńJa proponuje użyć termometru w najgrubszej części szynki aż osiągnie ok 80 st wtedy szynka jest mieciutka :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie... Domowa wędlina na chlebek jest najlepsza:)
OdpowiedzUsuńmiłej soboty Asiu:)
pięknie przyrumieniona:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe domowe mięsko uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAsia pokazałaś ją po mistrzowsku :) smaka narobiłaś wielkiego :)
OdpowiedzUsuń