To już ostanie moje przetwory z pomidorów w tym roku :) Dzieci powoli mają dość mamy stojącej ciągle w kuchni i ładującej różne przysmaki do słoików :) ...ale Was serdecznie namawiam, abyście się pokusili zrobić takie pomidorki, zwłaszcza, że to także chyba już ostatni dzwonek w tym roku. U nas pomidorki już niestety drożeją :( Przydadzą się w sam raz jako dodatek do spaghetti czy innych sosów.
Składniki:
3 kg pomidorów,
1,5 łyżeczki soli,
3 łyżki cukru,
świeża bazylia.
Pomidory należy sparzyć i obrać ze skórki, pokroić w większą kostkę, dodać sól i cukier, wymieszać i odstawić na 30 minut, aby puściły sok. Następnie przekładać (wraz z sokiem) do 0,5 l słoików, dodać po kilka listków świeżej bazylii. Pasteryzować 15-20 minut... i gotowe, czyż nie proste :)
Owszem, proste :) I nie wątpię, że smakowite!
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, chyba się skuszę :) Tym bardziej, że ostatnio czytałam jakieś niepokojące rzeczy o puszkach...
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis!
Pozdrawiam,
Inka
Może zrobię też taką wersję, jak znalazł do makaronu ;)
OdpowiedzUsuńrobię podobne, bez bazylii :)
OdpowiedzUsuńNa STO% smaczne, szybkie i domowe!!!!
OdpowiedzUsuńSuper przepis Asiu!!!
ściskam:):):)
Uwielbiam takie pomidorowe słoiczki zimą. Ślicznie zaprezentowane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń