Zaczął się nowy rok szkolny. Jeśli macie dylemat, co dać dziecku na chlebek do szkolnego śniadania, to moja propozycja jest prosta i smaczna :) Co ja piszę... jest przepyszna do potęgi, a przy tym przebogata w takie wartości odżywcze jak: witaminy z grupy B (głównie B1, która działa antydepresyjnie, poprawia pamięć i logiczne myślenie, więc do szkoły w sam raz), potas, wapń, fosfor, żelazo, kwas foliowy, selen oraz cynk. Koncepcja i sposób przyrządzenia pasty jest podobny do mojej pasty z bobu i bazylii. Pasta z czerwonej fasoli (w takiej wersji z patelni) jest uwodząco słodziutka dzięki czerwonej cebuli, której nie zamieniajcie na żadną inną. Teraz jest to nasz hit :) Wszyscy się nią zajadaliśmy, więc może i Wam zasmakuje :)
Składniki:
2 puszki czerwonej fasoli,
35 dag czerwonej cebuli (inna nie może być),
2 ząbki czosnku,
3 łyżki majonezu,
pieprz,
oliwa z oliwek.
Cebulę przekrawamy na pół i jej połówki kroimy w plastry. Podsmażamy na oliwie, dodajemy posiekany czosnek. Następnie dodajemy odsączoną fasolę i smażymy na wolnym ogniu przez 7 minut. Odstawiamy do wystygnięcia, po czym wszystko wrzucamy do blendera, dodajemy majonez i miksujemy na gładką masę. Przyprawiamy do smaku pieprzem.Wstawiamy do lodówki.
smacznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis :-)
OdpowiedzUsuńAle przepysznie wygląda... piękne zdjęcia kochana!
OdpowiedzUsuńSmacznego i miłego popołudnia:):):)
Z patelni ?? Ale zaskoczenie :) M ładny kolorek, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKiedy byłam na studiach moja mama i ciocia przygotowywały dla nas takie pasty :) Chętnie spróbuję Twojej!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, a smakuje zapewne wyśmienicie^^
OdpowiedzUsuńNie lubię czerwonej fasoli, ale za to kocham kolor pasty z niej :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, szczególnie z tym smażeniem fasoli!
OdpowiedzUsuń