środa, 4 lutego 2015

Chleb miodowy


W ostatnim czasie testuję namiętnie przepisy na chleby z książki Piotra Kucharskiego i muszę przyznać, że są naprawdę wyjątkowe. Książka napisana jest przejrzyście i ma piękne ilustracje. Wszystko jest wyjaśnione dokładnie, krok po kroku, zatem jest to pozycja zwłaszcza przydatna dla osób zaczynających swoją przygodę z pieczeniem chlebów. Jeśli zastanawiacie czy kupić tę książkę, to zdecydowanie ją polecam. Ten zaś chlebek dołącza do mojej osobistej listy "ulubione" :) Najcudowniejsza jest w nim skórka. Mała zmiana, jaką wprowadziłam, to czas wyrastania chleba, który skróciłam, gdyż nie lubię, gdy chleb jest mocno kwaśny.
Przepis z książki "Chleb" P. Kucharskiego.


Zaczyn (8-12 godzin przed pieczeniem)
60 g zakwasu żytniego (tego z lodówki, doprowadzić do temperatury pokojowej)
200 g mąki żytniej razowej
180 ml wody

Składniki wymieszać ze sobą, przykryć folią spożywczą i odstawić na 8-12 godzin. Zakwas jest gotowy, gdy da się wyczuć lekko kwaśny zapach i ma gąbczastą strukturę. Odważyć 350 g zakwasu, resztę przełożyć do słoika... będzie na następny chlebek.

Ciasto właściwe (w dniu pieczenia)
350 g zaczynu 
500 g mąki żytniej typ 720
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
600 ml wody
4 łyżki płynnego miodu
100 g siemia lnianego
20 g soli (użyłam soli morskiej ok. 2 łyżeczek)

Wierzch
1 łyżka miodu
1 łyżka siemienia
1 łyżeczka wody
Miód połączyć z wodą i dokładnie wymieszać.

Siemię lniane lekko podprażyć na suchej patelni. Przestudzić. Do zakwasu dodać mąki, sól i miód rozpuszczone w wodzie oraz siemię. Wszystko wymieszać i delikatnie wyrobić. Ciasto jest kleiste. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 4-6 godzin. Ciasto chlebowe zwiększy swoją objętość oraz oraz będzie miało gąbczastą strukturę. Robię to zawsze w szklanej misce, co pozwala mi obserwować ciasto chlebowe. Dwie keksówki o wymiarach 20 cm x10 cm  (moje 23 cm x 10 cm) wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem. Przełożyć ciasto i zwilżoną dłonią wyrównać. Następnie przykryć folią spożywczą, ale niezbyt szczelnie i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na 30- 60 minut. Ciasto musi wyrosnąć niemalże do wysokości foremki. Piekarnik rozgrzać do 220°C, następnie zaparować. Wyrośnięte chlebki posmarować miodem z wodą, posypać siemiem lnianym, a następnie naciąć w romby. Wstawić do piekarnika i ponownie zaparować. Piec przez 45-50 minut. Na 10 minut przed końcem pieczenia wyjąć z foremki i piec bezpośrednio na kratce. Najlepiej kroić gdy porządnie przestygnie, a najlepiej następnego dnia. Chlebek świeży 5 dni.





Image and video hosting by TinyPic

12 komentarzy:

  1. Wygląda przepysznie i bardzo prawdziwie :) Uwielbiam takie chleby, ale sama nigdy nie robiłam chleba na zakwasie i muszę w końcu spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super chlebek :) Aż bym takie zjadła musi pięknie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki piękny. Chlebka miodowego jeszcze nie jadłam. Asiu, wpraszam się na podwieczorek:):):)
    ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Chlebek wspaniały! Nie mam książki P.Kucharskiego więc chętnie skorzystam z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy chlebek. Już go wpisałęm na listę oczekujących :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chleb wygląda idealnie, chętnie wypróbuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny bochenek Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny chleb, Asiu, pięknie wyrośnięty! Chyba wrócę do pieczenia własnego chleba, szczególnie po tym, co dziś przeczytałam o L-cysteinie, często dodawanej do pieczywa...
    Twój wypiek wygląda bardzo apetycznie, na pewno świetnie by smakował z wegańskim smalcem z fasoli i ogóreczkiem, mniam :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny chlebuś. Idę dokarmić mój zakwas :)

    OdpowiedzUsuń
  10. domowe chlebki są najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń