Wprowadziłam drobną modyfikację i bułeczki były raz dwa gotowe...
Zniknęły jeszcze szybciej :) Tak jak truskawki, które już definitywnie zniknęły z ogródka :(
Zostały za to poziomki, a już pojawiają się maliny, dojrzewają porzeczki, agrest i wiele innych owoców, z którymi na pewno uda się coś cudownego wyczarować :)
Zostały za to poziomki, a już pojawiają się maliny, dojrzewają porzeczki, agrest i wiele innych owoców, z którymi na pewno uda się coś cudownego wyczarować :)
Tymczasem wszystkich fanów poziomek i niezbyt słodkiego ciasta zapraszam na bułeczki z poziomkami :)
PS. Dzięki jednej osobie musiałam się ostro zmobilizować, żeby przygotować ten wpis, ale mam nadzieję, że jej i Was nie zawiodę - pozdrowienia dla Pani Agaty :)
PS. Dzięki jednej osobie musiałam się ostro zmobilizować, żeby przygotować ten wpis, ale mam nadzieję, że jej i Was nie zawiodę - pozdrowienia dla Pani Agaty :)
Składniki na ciasto drożdżowe:
500 g mąki pszennej (typ 550),
200 ml ciepłego mleka,
50 ml jogurtu naturalnego,
60 g roztopionego masła,
12 g drożdży instant,
2 jajka,
1/2 łyżeczki soli,
3 łyżki cukru (myślę że można dodać więcej),
1 jajko rozbełtane z łyżką mleka do posmarowania bułeczek.
Składniki na masę serową:
200 g twarogu,
4 łyżki śmietanki 30%,
1 jajko,
60 g białej czekolady ,
35 dag poziomek,
Dodatkowo:
cukier puder.
Suche drożdże wymieszać z przesianą mąką oraz dodać pozostałe składniki i wymieszać na koniec dodać stopniowo roztopione masło i dokładnie wyrobić (ok.10 minut). Ciasto przełożyć do miski oprószonej mąką i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Po tym czasie krótko wyrabiamy i formujemy 11-12 równych bułeczek układając w dość dużych odstępach. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odkładamy na 30 minut do kolejnego wyrośnięcia. W między czasie można wykonać nadzienie. Twaróg miksujemy ze śmietanką na gładką masę. Dodać jedno jajko oraz roztopioną czekoladę w kąpieli wodnej (lekko przestudzonej). Wszystko dokładnie wymieszać.
Po 30 minutach bułeczki urosną :) następnie szklanką (z niezbyt szerokim dnem) w każdej bułeczce robimy wgłębienie - należy dociskać aż do samej blachy. Nakładamy wcześniej przygotowany farsz (1,5 łyżki do każdej bułeczki) oraz po ok. 10 poziomek. (nie więcej bo farsz wypłynie). Na koniec bułeczki smarujemy jajkiem rozbełtanym z mlekiem. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 190°C na 25 minut. Po tym czasie wyjąć i studzić na kratce i na ciepłe bułeczki wyłożyć resztę poziomek. Oprószyć cukrem pudrem.
Uwielbiam dodawane przez Ciebie przepisy. Są one bardzo smaczne, a przy tym proste i szybkie w wykonaniu. Gdy się na nie patrzy ma się niebywałą ochotę biec do kuchni i coś upiec badź ugotować. Zaraziłaś mnie niebywałą pasją do gotowania:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa ;) W kuchni staram się aby było szybko i smacznie, bo pracuję zawodowo :) ale trzeba trochę w kuchni postać aby coś dobrego zjeść :) a że uwielbiam kuchenne pielesze, więc......gotuję i gotuję smakołyki dla rodzinki. Jeszcze raz dziękuje i zapraszam. Pozdrawiam :)
Usuńpyszności zjadłabym takie:)
OdpowiedzUsuńAsiu, czy mogę się wprosić na te apetyczne bułeczki? O ile jeszcze coś zostało, bo wyglądają nieziemsko!!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie takie zrobić....
pięknego i smacznego, a u ciebie na pewno będzie.... weekendu, buziaki kochana
Zapraszam :) Tylko muszę upiec kolejna porcję, bo po bułeczkach nie ma śladu :) Pozdrawiam :)
UsuńO rety, ale cuda może zrobię takie , ale z jagodami :D.
OdpowiedzUsuńAleż smakowite :) Częstuję się i porywam przepis :)
OdpowiedzUsuńNa takie bułeczki zawsze mam ochotę :) Z poziomkami pewnie smakują wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńCudowne te bułeczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne i zapewne smakowite. Uwielbiam takie zestawy. :)
OdpowiedzUsuń