Zielonego pasztetu nie robiłam nigdy wcześniej i to błąd, bo jest niesamowity, zarówno jeśli chodzi o konsystencję jak i smak. Wilgotny i aromatyczny. Jeśli lubicie połączanie warzyw i mięsa w pasztecie, to koniecznie wypróbujcie ten przepis. Sami będziecie zaskoczeni jak łatwo przyrządzić domowy pasztet :) Możecie go modyfikować dodając swoje ulubione przyprawy.
Składniki:
2 brokuły (każdy po 500 g)
500 g filetów z kurczaka
2 średnie marchewki
2 jajka
100 g śmietanki 30%
1 łyżeczka (z górką) lubczyku
1 łyżeczka (z górką) majeranku
1 łyżeczka (z górką) tymianku
1/2 łyżeczki pieprzu
2 ząbki czosnku
1,5 łyżeczki morskiej (lub więcej)
Dodatkowo:
sól do ugotowania warzyw
masło
Brokuły (różyczki) gotować w lekko osolonej wodzie przez parę minut (nie rozgotować). Następnie odcedzić i przelać zimą wodą. Marchewki obrać, pokroić w grube plastry i gotować parę minut, na tyle, żeby dała się zmiksować. Kurczaka pokroić w kostkę. Do malaksera wrzucić dobrze odsączone warzywa oraz mięso i czosnek. Zmiksować na jednolitą masę. Dodać jaja, śmietankę, przyprawy, sól morską i wymieszać. Przełożyć do wysmarowanej masłem keksówki o wymiarach 26 cm x 11 cm i przykryć folią aluminiową. Piekarnik nagrzać na 180°C i piec pasztet przez 1 godzinę w kąpieli wodnej. Wystudzić, następnie schłodzić w lodówce przez całą noc, a dopiero wyjąć z keksówki.
Uwagi:
Kąpiel wodna - keksówkę w której jest pasztet wkładamy do większej foremki napełnionej wodą do połowy wysokości.
Brokuły muszą być dobrze odsączone, jeśli nie mamy czasu wystarczy po prostu wycisnąć z nich wodę :)
Brokuły muszą być dobrze odsączone, jeśli nie mamy czasu wystarczy po prostu wycisnąć z nich wodę :)
Jeśli nie macie malaksera zmielcie pasztet kilka krotnie w maszynce do mięsa.
Leciutki, fajny. Trzeba będzie zrobić. A ten brokuł jak się sprawuje olfaktorycznie, że się tak wyrażę? ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie lepiej smakuje niż pachnie :) trzeba koniecznie przed włożeniem do lodówki zabezpieczyć go folią. Pasztet jest naprawdę przepyszny :)
UsuńMniaaaam wygląda pysznie i tak wiosennie.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że smakuje obłędnie!
Asiu, jak dawno cie nie było:) Witam już wiosennie:)
OdpowiedzUsuńPasztet wygląda przepysznie, aż ślinka cieknie:) Też jest bardzo wiosenny:)
cudownego tygodnia i miesiąca, pełnego słoneczka życzę!:)
wygląda intrygująco!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszelkiego rodzaju pasztety a Twój wygląda świetnie, no i ten kolor!<3
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiosenny! Chętnie bym spróbowała! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kolor, pięknie się prezentuje :) Myślę, że to świetny pomysł na świąteczny stół :)
OdpowiedzUsuńPiękny ma kolor, a jak świetnie pewnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńAle wiosennie wygląda! :) Wyszedł Ci fantastycznie, chętnie bym spróbowała kawałeczek ;)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, cieszy oko :) Taki wiosenny, miła odmiana :)
OdpowiedzUsuńoo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńczy kurczak ma być już ugotowany? Nie zauważyłam nic na ten temat w przepisie..
OdpowiedzUsuńdziekuje
Mięso ma być surowe. Pozdrawiam
UsuńDziękuje :) na ogół do pasztetu trzeba dodawać już ugotowane mięso dlatego wolałam się upewnic
UsuńPozdrawiam
a co z jajami? też na surowo wrzucić?
OdpowiedzUsuńi drugie pytanie, czy trzeba piec w kąpieli wodnej, nie ma innej możliwości? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam. Można piec, normalnie ale dzięki kąpieli wodnej pasztet jest wilgotny i nie wysuszony,jajka dajemy surowe.Pozdrawiam serdecznie
UsuńWitam. Można piec, normalnie ale dzięki kąpieli wodnej pasztet jest wilgotny i nie wysuszony,jajka dajemy surowe.Pozdrawiam serdecznie
Usuń