Jestem maniaczką domowych pasztetów i ostatnio w poszukiwaniu pasztetu bezmięsnego znalazłam właśnie ten. Brak mi słów, aby opisać jego smak... jest delikatny, aksamitny z wyraźnie wyczuwalną nutą masła orzechowego. Jeśli lubicie warzywne pasztety, to będzie strzał w dziesiątkę. Przepis pochodzi od Liski
Składniki na pasztet:
1 duża cebula
1 średnia dojrzała gruszka
2 łyżki masła orzechowego
2 jajka
3 łyżki oleju rzepakowego
1 gałązka rozmarynu
sól, pieprz
Masło orzechowe
100 g orzechów ziemnych (bez soli)
4-5 łyżek oleju
szczypta soli
Orzeszki, sól i jedną łyżeczkę oleju wymieszać ze sobą następnie wyłożyć na dużą blaszkę. Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180°C i piec 10-12 minut. Mniej więcej w połowie tego czasu wymieszać. Orzeszki przestudzić, zmiksować w blenderze, powoli wlewając resztę oleju. W zależności od konsystencji należy dodać mniej lub więcej oleju.
Uwaga:
Nie zużyjecie całości tego "masła", więc dodajcie 1-2 łyżeczki miodu, 1/2 łyżeczki cynamonu i macie gotowe, o niebo lepsze niż sklepowe, domowe, masło orzechowe.
Pasztet
Fasolę ugotować, odcedzić i wystudzić. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę pokrojoną w piórka i zeszklić, następnie dodać gruszkę pokrojoną w kostkę (wraz ze skórką) oraz gałązkę rozmarynu i dusić do miękkości ok. 7 minut. Całość przestudzić, rozmaryn wyjąć i wyrzucić. Fasolę dokładnie zmiksować (to ważne) wraz z gruszką i cebulą. Dodać jajka, masło orzechowe i wymieszać. Całość przyprawić pieprzem i solą. Masę przekładamy do keksówki 20 cm (moja 26 cm) - masa jest luźna. Pieczemy w piekarniku nagrzanym na 180°C przez 45-60 minut. Pasztet musi się zrumienić i dobrze ściąć. Studzimy i wkładamy do lodówki na noc. Kroimy następnego dnia :)
On to musi smakować wybornie! Takie połączenie smakowe, aż wywołuje u mnie burczenie w brzuchu :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się dodatek gruszki, musiała świetnie podkręcić smak: )
OdpowiedzUsuńRobiłam go ostatnio. Jest obłędny. Pojawi się z pewnością na moim wielkanocnym stole :)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jaka pyszna musi być kanapeczka z takim pasztetem:)
OdpowiedzUsuńsłonecznego, przedświątecznego tygodnia Asiu:)
P.S. Pochwal się co pichcisz na Wielkanoc:)
super pomysł na użycie masła orzechowego!
OdpowiedzUsuńPyszny pasztet, warzywne lubię najbardziej ;)
OdpowiedzUsuń