Dziś zapraszam na wyjątkową pizzę na cieście z dodatkiem mąki żytniej i ziół prowansalskich. Co do kompozycji dodatków... to w założeniu była pizza prawdziwie włoska... miało być i niebanalnie... Wyszła nam z tego trochę pizza 'z ziemi włoskiej do Polski', ponieważ dodaliśmy trochę sera dojrzewającego z czarnuszką kupionego na regionalnym festynie ("Święto gęsi na Krajnie” w Minikowie) wprost od producenta. Jak Wam się podoba? To chyba najlepsza pizza, jaką jedliśmy. Była tak pyszna, że pochłonęliśmy ją z mężem na jednym posiedzeniu :) Dzieci oczywiście nie chciały jej tknąć, więc dla nich zrobiłam drugą, z bardziej znanymi im dodatkami :) Dzięki temu było więcej dla nas :) Już za nią tęsknię. Zapach lekko podgrzanej rukoli jest zniewalający... Spróbujcie zrobić podobną, a nie pożałujecie :)
Składniki na ciasto:
230 g mąki pszennej (typ 550)
30 g mąki żytniej razowej
50 g wody (lekko ciepłej)
50 g mleka (lekko ciepłego)
15 g drożdży
1 jajko
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1/2 łyżeczki cukru
1/2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
6 łyżki sosu domowego sosu pomidorowego (wcześniej zredukowanego)
80 g bresaoli
60 g rukoli
150 g sera dojrzewającego (z czarnuszką)
parmezan (Parmigiano Reggiano)
Z wody, mleka, cukru i 1 łyżki mąki pszennej zrobić zaczyn. Odstawić na 10 minut, aby drożdże ruszyły :) Następnie w misce umieścić pozostałe składniki i wymieszać, po czym wlać zaczyn i znów wymieszać. Dalej wlać oliwę i wyrabiać ciasto przez kilka minut. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 40 minut. Następnie na blaszce wysmarowanej oliwą lub na papierze do pieczenia rozciągnąć ciasto na rozmiar 21 cm x 36 cm. Boki lekko zawinąć. Ciasto przykryć i odstawić na 15 minut. Po tym czasie wysmarować ciasto sosem pomidorowym, następnie posypać serem i wyłożyć bresaolę. Wstawić do piekarnika nagrzanego na 190°C i piec przez ok. 15-20 minut. Po wyjęciu pizzy z piekarnika posypać rukolą i świeżo startym parmezanem.
Jak z dużą dawką rukoli wpraszam się na kawałek ;)
OdpowiedzUsuńpycha, takie lubię:)
OdpowiedzUsuńmmm.... ale musiała być przepyszna!!!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!!!
ściskam cieplutko kochana
Co prawda właśnie skończyłam jeść pizzę, ale jak patrzę na Twoją, to bym ją też zjadła :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się poczęstowała taką pizzą :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBoska <3
OdpowiedzUsuń