Mąż tak mi wiercił dziurę w brzuchu o pavlovę, że w końcu musiałam się zgodzić, więc odmroziłam białka, których już mi się trochę nazbierało i zrobiłam bezę. Tak, tak, kochani białka można mrozić. Nigdy ich nie wyrzucajcie, sprawują się znakomicie po odmrożeniu, a efekt poniżej :)
P.S. Pavlova zniknęła w ciągu pół godziny.
Składniki:
6 jajek
150 g cukru pudru
150 g cukru drobnego do wypieków
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z cytryny
Śmietana:
300 ml śmietanki kremówki 36%
1 łyżeczka cukru pudru
Śmietanę ubić, a pod koniec ubijania dodać cukier.
Białka ubijamy na sztywno, po czym dodajemy cukry, łyżkę po łyżce na przemian, do całkowitego roztarcia cukru. Następnie cały czas ubijając dodajemy mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny. Beza musi być błyszcząca i gęsta. Na wcześniej przygotowanym papierze do pieczenia obrysowujemy koło o średnicy 23 cm, wykładamy naszą ubite białka i formujmy boki łopatką. Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180°C i pieczemy przez 5 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 150°C i pieczemy przez 30 minut, aż w końcu zmniejszamy temperaturę do 120°C i pieczemy jeszcze przez godzinę. Bezę studzimy w zamkniętym piekarniku, aż do całkowitego wystygnięcia. Beza po upieczeniu ma na wierzchu chrupiącą skórkę, a w środku piankę. Środek bezy może opaść (to normalne). Na gotową bezę układamy ubitą śmietanę i maliny (lub inne dowolne owoce).
Asiu, ale kusisz od samego rana... aż ślinka cieknie, bo wyglada obłędnie i apetycznie!!
OdpowiedzUsuńmiłego, słonecznego tygodnia, buziaki kochana
Wspaniała, idealne połączenie :)
OdpowiedzUsuńno przepiękna! :)
OdpowiedzUsuńAle piękna beza! Zaśliniłam monitor... Mniam :)
OdpowiedzUsuńJest przeurocza! ;)
OdpowiedzUsuńGdybym się przy tej pavlovej znalazła, to zniknęła by w 15 minut ;)
OdpowiedzUsuńBeza rewelacja ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnego obserwowania kochana !
ALE CUDO !!!!!!! REWELACYJNY PRZEPIS !!!!
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny