Trochę chyba przekombinowaliśmy i wyszła sałatka skomplikowana :-) Trudno się jednak powstrzymać, kiedy ma się tyle świeżych i pachnących produktów i oczywiście na coś chęć...
Składniki główne (romantyczna porcja dla dwojga):
Rukola (połowa opakowania),
Filet z łososia (ok. 200 gram),
15 pomidorków truskawkowych (najlepiej z gałązki. malutkie i tak pachnące, że naprawdę trudno było się oprzeć :)
10 dag ananasa (my użyliśmy świeżego),
1 papryczka chili,
szczypior z jednej dymki,
sól,
Marynata łososia:
sok z połowy cytryny, świeżo tarty czerwony pieprz, łyżka oliwy z oliwek.
Dresing:
sok z połowy pomarańczy, łyżeczka miodu, sól, pieprz.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą.
Łososia solimy i marynujemy przez godzinę przed upieczeniem, a następnie pieczemy 20 minut w temp. 180°C. W trakcie pieczenia łososia kroimy ananasa w drobne paseczki, a papryczkę chili i szczypiorek siekamy możliwie drobniutko. Wszystko mieszany w osobnej miseczce, skrapiamy sokiem z cytryny i odstawiamy do lodóweczki.
Na salaterce układamy rukolę, przekrojone na pół pomidorki truskawkowe, jeszcze ciepłego łososia rwiemy na drobne kawałki i też układamy, a na koniec kładziemy słodkiego ananasa w ostrym towarzystwie i wszystko polewamy dresigniem. Voila :)
PS. Żałuje jedynie, że nie mogłam zrobić zdjęć w świetle dziennym.
Od samego rana pobudzasz moje zmysły. Rewelacja, wybieram się chyba na zakupy :-)
OdpowiedzUsuńLejesz miód na moje serce :)
Usuńsmacznie i zdrowo:)
OdpowiedzUsuń