Dawno nie było pieczywa u mnie, nadrabiam ten błąd tymi bułeczkami :)
Chrupiące i pełne cudownych ziaren, czy może być coś lepszego na poranne śniadanie jak ciepła bułeczka ulubionymi dodatkami? :)
Składniki 12-15 bułeczek
20 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
2 łyżki letniej wody
450 g mąki pszennej typ 550
150 g mąki pszennej razowej typ 1850
1 łyżka soli
po 20 g (czarnego sezamu, białego sezamu, siemienia lnianego)
po 60 g (pestek słonecznika, pestek dyni)
30 g oleju
350 g letniej wody
*ziarna dyni proponuje pokroić na mniejsze kawałki
Dodatkowo:
30 g mąki żytniej typ 720
30-40 g wody
50-100 g mieszanki ziaren do posypania bułek
Drożdże pokruszyć do miseczki, dodać cukier i 2 łyżki letniej wody, wymieszać do rozpuszczenia się drożdży. Mąki połączyć z solą, dodać wszystkie ziarna, olej oraz
rozpuszczone drożdże. Na koniec dodać letnią wodę i zagnieść ciasto
(mikserem z hakiem chlebowym ok. 5 minut, ręcznie ok. 7-8 minut). Pod
koniec wyrabiania ciasto powinno wciąż delikatnie lepić się do dłoni. Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć szczelnie np.
folią spożywczą i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1
godzinę, ciasto musi podwoi swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części i z każdej uformować wałek
długości ok. 30 cm. Wałki delikatnie spłaszczyć. Następnie
przykryć je ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut, lub do czasu
gdy wyraźnie urosną. Wyrośnięte wałki podzielić na trójkąty. Trzeba zrobić to
delikatnie i najlepiej ostrym nożem, żeby nie zniszczyć struktury
wyrośniętego już ciasta. Trójkąty przełożyć na blachę wyłożoną papierem
do pieczenia. Następnie należy przygotować mieszankę mąki żytniej i wody.
Konsystencja mieszaniny powinna być raczej płynna, tak by można było
posmarować nią wyrośnięte bułki. Taka pasta idealnie przyklei dużą ilość
ziaren. Posmarowane pastą bułki obsypać ziarnami. Wstawić do nagrzanego piekarnika na 200 C i piec ok. 30 minut, lub do czasu gdy bułki się zrumienią.